Jacek będąc z przyjaciółmi w styczniu w górach, spotkał takiego misia, który wręcz uwielbiał się fotografować. Bo cóz miał czynić?;) Twórca odszedł /może na krtko/ i zostawił go samotnego.
Tym razem też użyta własnej produkcji maska. Ta jest zrobiona z prostokąta powielanego tyle razy, ile potrzebowałam by uczynić maskę, którą zapewne jeszcze wykorzystam.
Wszystko uczynione zostało w PSP.
0 Comments:
Post a Comment