Zaczęłam ostatnio czytać powtórnie "Ja zabijam" G.Falettiego. Książka interesująca. Nigdy nie sądziłam, że tego typu książka może być tak pełna muzyki. I nic tu sobie wzajemnie nie przeszkadza:). Przypomniałam sobie uroczą Sambę Pa Ti Carlosa Santany:) i inne utwory z bardzo dawnych czasów;).
Faletti i fraktale
Świat graficznych fraktali jest piękny, a ludzie, których w nim poznałam, wspaniali.