Taka nieśmiała...
Dawno temu, gdy żył Kalli, padło kiedyś określenie twórcy fraktala jako artysty. Wtedy to określenie wydało mi się ciut na wyrost. Teraz myślę trochę inaczej. Utwierdza mnie w tym Wikipedia.
Świat i życie w nim pędzi w szalonym tempie. Rozwój techniki ma też swoje wpływy w sztuce. NEW ART to również sztuka fraktalna. Jest to rodzaj sztuki nowych mediów, gdzie artysta wyposażony w komputer i inne akcesoria medialne, tworzy. Kalli, będąc informatykiem, dobrze znał je wszystkie. I umiał je dobrze/właściwie wykorzystać. Znał również, jak przystało na artystę sztuki cyfrowej, doskonale program, którym się posługiwał, tworząc graficzny fraktal. A lubił i używał Fractal Explorera. Dlaczego nie Ultra Fractala? Bo on za bardzo błyszczy. To była natychmiastowa odpowiedz!
Był również, według mnie, władcą kolorów. Doskonale harmonizowały w jego fraktalach. Wiem, ze nie jest to nic dziwnego, że często można spotkać człowieka, który potrafi doskonale zestawić kolory na obrazku lub w swoim ubiorze. I nie ma kolorów, których się nie lubi wg Kalla. Istnieje przecież RÓZOWY niby niemęski kolor. Zawsze śmiałyśmy się, gdy Kall używał tego 'girly' koloru. Tak, użyłem go, bo tu jest właściwy - odpowiadał Kall na pytanie, dlaczego użył tego koloru.
Ale fraktal nie może być wyłącznie pięknym, kolorowym obrazkiem. Musi zawierać jakąś myśl twórcy. Zgodzimy się z nią bądź nie ale na pewno pomyślimy na ten temat przez chwilę.
Jakżeż cudowna jest matematyka będąca ze swoimi liczbami i wzorami, podstawą graficznych fraktali😃